sobota, 29 listopada 2014

W7 Glitter Gloss - błyszczyk do ust z brokatem


Jak widać na powyższym zdjęciu mamy do czynienia z błyszczykiem różowym i przezroczystym, aczkolwiek tak naprawdę to nie ma żadnego znaczenia ponieważ na ustach oby dwa wyglądają tak samo z tym, że w różowym znajdziemy więcej różowych drobinek. 

Błyszczyk ładnie pokrywa usta sprawiając, że wyglądają jak 'mokre' przez to wyglądają ładnie i kusząco. 


Nakładając więcej błyszczyka na środek dolnej wargi wygląda ona na pełniejszą. 

W7 Glitter Gloss - błyszczyk do ust z brokatem bardzo ładnie pachnie powiedziałabym, że nawet owocowo. 

Błyszczyki są lekko lepkie przez co trzymają się naszych ust ale też nie jest to jakoś długi czas, a więc kilka razy dziennie trzeba te usta domalować. 


Błyszczyk nakładamy małym patyczkiem. 

Oba błyszczyki znajdziecie w internetowym sklepie  http://www.perfumerianiebieska.pl/.
Koszt jednego błyszczyka to 7,90zł. 


Testowałam ,dzięki portalowi http://udziewczyn.pl/

piątek, 28 listopada 2014

Krem do depilacji 9w1, Argan Oil



Krem do depilacji 9w1 Argan Oil to jeden z produktów linii eveline, która wypuściła serię kosmetyków, które zawieją w sobie właśnie olejek arganowy.

Takowe kremy stosuję, a więc zawsze mam je w domu, a że one nie należą do zbyt wydajnych to  jestem uradowana, gdy ktoś mi właśnie taki kosmetyk przyśle. 

Tym razem dostałam go od portalu  http://udziewczyn.pl/


Krem jest lekkiej, i dosyć zwartej konsystencji, zapach nie należy do najprzyjemniejszych ale nie utrzymuję się on na ciele i jest ulotny, a więc nie ma co się nim przejmować. 
Krem jest koloru białego ale to raczej nic nowego.
Bardzo dobrze rozprowadza się po ciele.


Krem przede wszystkim jest bardzo łagodny dla skóry. 
Po zastosowaniu nie podrażnia, nie uczula i nie ma żadnych zaczerwień. 
Krem na ''ciele'' trzeba jednak do 10 minut pozostawić na skórze.



Krótko podsumowując:  Dobry i skuteczny krem, który w bezpieczny sposób pozbywa się owłosienia. 
Czego chcieć więcej? 





czwartek, 27 listopada 2014

Paczkę od portalu udziewczyn otrzymuję....

O dane poproszę HUSTOSIĘ:) 


Gratuluję i nie martwcie za niedługo kolejna szansa na wygranie ;) 

Ps. Ci co jeszcze lubią tego typu zabawy. 
Jeśli ich nie lubicie albo was wkurzają wcale nie musicie brać w tym udział-prawda"_?? 


wtorek, 25 listopada 2014

Mój krem numer 10-krem pod oczy-fitomed.



Dzisiaj będzie mało o kremie pod oczy marki FTOMED ponieważ jak zawsze ich kosmetyki zachwalam to dziś będzie całkiem inaczej,.... 


Konsystencja:  Lekka, szybko się wchłaniająca, nie pozostawia filmu, koloru bezowego.
Bardzo wydajny.

Zapach: Delikatny i ulotny.

Opakowanie: Małe i poręczne-brak składu.


Działanie; Nie zauważyłam działania ponieważ kremu nie mogłam stosować.   


Właściwości kremu nr 10:
Składniki tłuszczowe kremu działają przeciwzmarszczkowo, odżywczo i regenerująco na delikatny naskórek w okolicach oczu. Absolutną nowością jest zastosowanie w kremie naparu z herbaty białej. Powszechnie wiadomo, iż na zmęczone oczy najlepiej pomagają okłady z ciepłego naparu herbacianego, a biała herbata jest najcenniejszym gatunkiem wśród różnych herbat. Właściwie jest to zielona herbata, która nie ma jeszcze dojrzałych liści, lecz tylko młode pączki. Pod względem zawartości witamin, soli mineralnych i antyoksydantów herbata biała jest numerem jeden wśród wszystkich herbat.
Skład INCI: aqua, camellia sinensis (white tea) leaf extract, argania spinosa oil, persea gratissima (avocado) oil, theobroma cacao seed butter, butyrospermum parkii (shea) butter, hydroxyethyl acrylate, sodium HYALURONATE, glycerin, sodium acryloyldimethyl taurate copolymer, D-panthenol, trilaureth-4-phosphate caprylic/capric triglyceride, peg-7 glyceryl cocoate, phenoxyethanol, ethylhexylglycerine.



Dlaczego nie zauważyłam działania? 
Zaraz po nałożeniu kremu moje oczy zaczynają piec i łzawić, po czasie czuję lekkie podszczypywanie i grzanie. 
Stosowałam krem kilka razy, za każdym razem coraz dalej oka i zawsze było tak samo.

Wydaje mi się, że coś w tym kremie mnie uczuliło.
Zatem stosować go nie mogę.  


Miałyście?
Jakie są wasze wrażenia? 

niedziela, 23 listopada 2014

Nawilżamy skórę przed zimą? 7 dniowe nawilżanie.


Nawilżanie skóry to podstawa. Nie ważne ile mamy lat i w jakim stanie aktualnie jest nasza cera ponieważ i osoby z głębokimi zmarszczkami jak i osoby z tłustą cerą powinny ją dobrze nawilżać. Dlaczego? Ponieważ brak nawilżenia może doprowadzić do różnych nieprzyjemnych zmian np trądzik. 
Wiele osób mówi nie nawilżaj, nie kremuj tylko wysuszaj skórę. Gdy skórze brak nawilżenia ta produkuję jeszcze więcej łoju aby się natłuścić i tak w kółko przez co trądzik ciężko zniwelować.  Ale to nie o tym dzisiaj.... 



NA spotkaniu blogerskim dostałam bardzo ciekawy zestaw od  http://www.jda.com.pl/, który właśnie służy do głębokiego nawilżenia skóry i przygotowaniem jej do zimy. Jak dla mnie to hmm trochę bezsensu bo myślę, że skórę trzeba cały rok nawilżać, a nie tylko w pewnych okresach (moje zdanie). 


Pierwsze co rzuciło mi się w oczy po otwarciu kartonowego pudełka to śliczne małe, szklane ampułki,
 które szkoda  mi było  zacząć używać ponieważ bardzo ładnie się prezentowały. 

Serum ,które znajdowało się w ampułkach posiadło rożne kolory, które zapewne swą barwę zawdzięczały składnikom, które zawierały jak i zapachy. 

Każda ampułka pachniała inaczej i wszystkie wspominam dobrze, aczkolwiek ampułka z dnia 5 jak dla mnie śmierdziała. 



Wszystkie ampułki bardzo szybko się wchłaniały  w skórę nie pozostawiający przy tym tłustego filmu.  Każda ampułka na upartego wystarczyła by na dwa dni w tym, że za drugim razem wystarczyła by tylko na twarz i o szyi i dekolcie można by było zapomnieć. 
Do ampułek dodano krem, który swobodnie można było stosować przez cały tydzień zarówno rano jak i wieczorem. 

Konsystencja kremu była lekka również szybko wchłaniała się w skórę bez pozostawienia filmu. 

Po tej 7 dniowej kuracji jak najbardziej można było zauważyć lepsze nawilżenie skóry aczkolwiek jak twarz zawsze kremuję tak o szyi i dekolcie często mi się zapomina szczególnie rano toteż największy efekt właśnie zauważyłam tam. 

wtorek, 18 listopada 2014

PROVÉGOL – WODA MICELARNA DO DEMAKIJAŻU. Łagodne i skuteczne oczyszczanie twarzy.



Wody micelarne to dla mnie mała "świętość" która sprawia, że moja twarz jest, czysta, świeża i zadbana ale aby uzyskać te efekty potrzeba nam dobrej wody, a to nie zawsze jest takie proste:) 

Przyznam się bez bicia, że nie myje twarzy codziennie wodą z kranu chyba, że zmywam maseczkę lub robię jakiś peeling, a więc góra 3 razy w tygodniu. 
Wieczorem makijaż pozbywam się płynem/wodą micelarną, a rankiem dla odświeżenia skóry przemywam twarz lekko nasączonym wacikiem.


PROVÉGOL – WODA MICELARNA DO DEMAKIJAŻU idealnie sprawdza się porankiem do delikatnego odświeżenia skóry i przygotowaniem jej do kolejnych porannych zabiegów ponieważ nie pozostawia żadnej tłustej warstwy na skórze-filmu.
Do tego posiada bardzo delikatny i przyjemny zapach, który nie przeszkadza i nie kłoci się z stosowanym kremem, podkładem itp.





Jako woda do zmywania makijażu sprawdza się bardzo dobrze. 
Bez problemu usuwa moje resztki kremu BB z twarzy, różu, czy pudru. Dobrze również usuwa cienie, z kredką, eyelinerem ,czy tuszem również dobrze sobie radzi aczkolwiek to zadanie chwilkę trwa szczególnie, gdy mamy złośliwy i mocny tusz na rzęsach.

Czy usuwa makijaż wodoodporny? Tego wam nie powiem bo przy stosowaniu tej wody żadnego takowego kosmetyku nie posiadałam. 


Po dokładnym zmyciu makijażu warto twarz jeszcze raz przetrzeć płynem i wtedy nie ma najmniejszej potrzeby aby buzię umyć wodą, żelem, czy nawet przemyć tonikiem...
Konsystencja jak widać na zdjęciu jest wodnista i przezroczysta.

Woda jest bardzo delikatna, niepodrażania, nie przesusza oraz nie zatyka, a więc nie nadaję się tylko dla skóry suchej i wrażliwej ale także i dla mieszanej:)

Kosmetyk ten mogłam przetestować, dzięki spotkaniu blogerskiemu, a przybył on od   http://www.bioprofil.pl/

poniedziałek, 17 listopada 2014

Powrót od weterynarza-Pies prawie zdrów....

Witam ;)
Rankiem pisałam posta o mojej przygodzie i znalezieniu psa teraz wspomnę o wizycie u weterynarza:)
Na całe szczęście zderzenie z autobusem nie wpłynęło na stan psiaka wszystkie kości ma całe!
Okazało się, że pies jest strasznie podobny do rasy Leonberger (nawet nie znałam takiej rasy) no cóż podobna jest ale myślę, ze to po prostu jakaś mieszanka... Uderzającym faktem jednak jest to, że  jest wychudzona masakrycznie wszystko jej widać nawet miednice,a więc karmić i jeszcze raz karmić. Sunia ma około 2 latek...
Zalecenia od weterynarza: Tabletki na stawy oraz karma dla szczeniaków dla ras dużych. Ta karma bo ma więcej kcal i wartości odżywczych, których jej aktualnie brakuję.

Poniżej zdjęcie śpiącej Sary :)


Przebiegający pies przez jezdnie+autobus= zderzenie! :(

Wczoraj rano szybkim pędem biegłam na przystanek autobusowy, który mam tuż obok domu-jak to bywa w niedzielę autobusy jadą rzadko, a przecież do pracy musiałam się jakoś dostać.
Nagle patrzę tuż przed autobusem na jezdnię wybiega pies i pach autobus zahaczył o niego.
 NA całe szczęście autobus w miarę hamował przez co koło nie przejechało po psie.
 Pies ucieka dalej. Co mam robić?! Do pracy muszę jechać bo kolejny autobus za godzinę, a otwieram sklep...:( 
W ekspresowym tempie dzwonie do mamy-wybiegaj na ulice bo psa stłukło i gdzieś wybiegł.
 Mama wychodzi, a ja jadę do pracy. Niestety psa nigdzie nie widać:(
 Zamartwiam się i żałuję, że w porę nie wyskoczyłam i nie wybiegłam.

Nagle mama dzwoni jest pies! 
Pod naszą klatką schodową szczeka jakiś pies i stoi z pijakiem.
Opisuję Go i okazuję, że  to ten. 
Mama zabiera psa od  pijaka, który chce za to piwa-mama się odzywa psa potrąciła, pies krzywo chodzi i tego nawet nie widzisz. 
Psem okazała się suka-domownicy nawali Ją SARA.

Aktualnie (17.11.2014.) Leży w przedpokoju i czeka...
NA co?
 Na wizytę u weterynarza.
Ja i mama właśnie się tam szykujemy.

Sarą kuleję na tylną łapkę i ogółem ma trochę krzywy tył.
Nie wspomnę już o tym ,że jest strasznie wychudzona...
 Jednak to nie przeszkadza Jej w figlowaniu, czy skakaniu do łóżka aby ze mną spać. Jak na razie czuję się dobrze aczkolwiek chcąc nie chcąc trzeba ją zbadać bo to jednak był autobus... 

Sara jest dużym psem i myślę, że to znak:)
Dokładnie rok temu po długiej chorobie (padaczka) musiałam uspać swojego kochanego owczarka, a tu nagle pojawia się taki właśnie mieszaniec płci żeńskiej... 
Piesek jest młody na oko myślę, że ma roczek lub jest świeżo po..
Wszystkiego dowiemy się później.

sobota, 15 listopada 2014

W7 Kiss Matts - pomadka do ust o matowym wykończeniu. Vampire kiss oraz cocco kiss :)






Zapewne już macie dość czytania,  o W7 Kiss Matts - pomadka do ust o matowym wykończeniu. ale  tym razem przedstawię wam mojego ulubieńca te-sterowego (hmm nie jestem pewna, czy tak to powinno być zapisane ale...z polskiego nigdy nie byłam dobra;(  ;)!
A jest nim Vampire kiss ! :)




Krwistoczerwona pomadka, której kolor jest cudnie nasycony jest i zarazem najtrwalszą ze wszystkich pomadek, które przetestowałam z tej serii. Dlaczego? Pomimo jedzenia i picia (na kubku pozostawiałam ślady naokoło) to ona i tak na ustach jeszcze była.




Pomadka ładnie rozprowadza się na ustach, nie podkreśla suchych skórek. Minus-jest najbardziej miękka ze wszystkich trzeba unikać ciepła bo może ono zrobić jej ała.




Kolejnym pomadko-testerem jest Cocco kiss ta zaś jest najbardziej matowa ze wszystkich pomadek ale mnie osobiście jej kolor nie przypadł do gustu;P




Pomadki znajdziecie w internetowym sklepie http://www.perfumerianiebieska.pl/.
Cena nie duża-9,90zł.
Aktualnie jest promocja;

Jak zawsze testowałam, dzięki  http://www.udziewczyn.pl/


czwartek, 13 listopada 2014

Krem do stóp z neutralizatorem zapachu-przyjemny zwyklaczek ;)


Krem do stóp firmy 'BARWA" okazał się  po prostu takim zwykłym i przyjemnym kremem do stóp, który specjalnie nie utkwił w mej pamięci i pewnie przechodząc  w sklepie koło niego nawet nie będę wiedziała, że to zrobiłam:)

Dlaczego?


Nie jest to nawet kwestia zwykłego opakowania, o delikatnej szacie graficznej bo tak naprawdę opakowanie nie ma dla mnie zbyt wielkiego znaczenia. 

Krem do stóp z plastikowej tubki wychodzi bez problemu i w odpowiedniej ilości.

Sama konsystencja i zapach są przyjemne bo obydwie delikatne. Krem łatwo rozprowadza się po stopie i ładnie się wchłania, a zapach jest delikatny, naturalny i szybko się ulatnia.





W tym przypadku chodzi o działanie, które jest ale  i nie ma. Krem do stóp tylko nawilża i to nawilżanie lepiej sprawdza się na dłoniach niż przy samych stopach ponieważ żadnych innych zrogowaceń, zgrubień itp nie usunie.

A jak to jest z neutralizowaniem zapachu?
Cóż nie mam pojęcia bo na śmierdzące stópki krem nie nakładałam hi hi




Krem przetestowałam, dzięki http://udziewczyn.pl/

środa, 12 listopada 2014

Chora, a więc siedzę w domu i ogladam filmy :) Dracula Historia Nieznana oraz "Czarownica"






Jak dotąd pobiłam swój rekord filmowy ponieważ ostatnimi czasy w ogóle nie mam czasu na TV, a dziś zobaczyłam aż 3 filmy! :) W tym dwa, które przykuły mą uwagę.

Pierwszy to " Dracula Historia Nieznana" chociaż widząc po opiniach nie wszystkim przypadł do gustu. Jak dla mnie okazał się genialny bo pomimo tego ,że jest On o osławionym "Draculi"  nie zobaczymy tu chodzące zombie, które tylko myśli o  tym aby wypić krew, czy człowieka, który chce zostać wampirem dla wiecznego młodego ciała i długowieczności. 
W tym filmie zobaczymy miłość i poświęcenie.

Jak dla mnie film bombowy i zakończył się tak iż mam nadzieję, że kiedyś będzie kontynuacja;)




Film łączy w sobie dwie opowieści. Jedna z nich bazuje na autentycznej postaci - walczącego z Turkami Vlada Palownika, druga odnosi się do legendy dotyczącej pojawienia się pierwszego na Ziemi wampira. Vlad Tepes (Luke Evans) to młody książę, który chcąc uwolnić i zarazem ocalić życie rodziny z rąk okrutnego sułtana, a także mając na uwadze dobro swojego kraju, postanawia sprzedać duszę diabłu. W ten sposób staje się pierwszym wampirem na świecie - znanym jako Hrabia Dracula.



Filmem numer dwa jest 'Czarownica'. Ta oryginalna opowieść pozwala nam  zastanowić się nad bohaterami, którzy w bajkach/ filmach nam umykają...,a to dzięki Nim te opowieści powstają. 

 

Zrealizowany z wielkim rozmachem film "Czarownica", z udziałem Angeliny Jolie w roli tytułowej, został zainspirowany postacią znaną z disneyowskiej "Śpiącej królewny" – Diaboliną. Tytułowa Czarownica była niegdyś piękną i dobrą dziewczyną. Jej radosną młodość przerwała wojna, podczas której bohaterka z oddaniem broniła swojej ojczyzny. Jednak zdrada, której doświadczyła, zmieniła jej czyste serce w kamień... Żądna zemsty rzuca klątwę na Aurorę – nowonarodzoną córkę następcy tronu wrogiego królestwa. 
 
 
 
Teraz zastanawiam się nad tym co zobaczyć kolejnie:) 

niedziela, 9 listopada 2014

Krem półtłusty tradycyjny do cery mieszanej (bez parabenów) 50 ml . Nawilżamy i jeszcze raz nawilżamy cerę mieszaną:)




Z marką Fitomed  znam się już tak długo, że czasami myślę, że już nic nowego przetestować od niej nie mogę ;)  Dlatego jeśli jeszcze wy ją nie znacie-to musicie to jak najszybciej nadrobić bo naprawdę jest to warte naszej uwagi.


Ci, którzy mieli możliwość przetestowania kosmetyków fitomed lub mieli okazję czytać opinię na ich temat np u mnie to pewnie zauważyli charakterystyczną cechę wszystkich kosmetyków; opakowania są bardzo ubogie ale i funkcjonalne:) 
 Krem półtłusty tradycyjny do cery mieszanej  dodatkowo jest zabezpieczony sreberkiem, który chroni nasz krem przed wyjściem na świat, przed naszym użyciem.



Konsystencja kremu jest półtłusta i lekka.
 Pielęgnacja skóry mieszanej nie jest zbyt łatwa (aktualnie takową posiadam) i dostosowanie odpowiedniego kremu nie należy do najłatwiejszych bo jak na noc nasza twarzyczka może się świecić na wszystkie sposoby tak to rano potrzebujemy czegoś co zmatowi naszą cerę, w szczególności strefę T.

Aby nasmarować twarz kremem nie potrzebujemy jego wielkiej ilość ale ja osobiście zawsze na noc daję go więcej niż w dzień.
 Krem półtłusty tradycyjny do cery mieszanej   wchłania się dosyć szybko aczkolwiek np mój bardzo świecący się nosek świeci po tym kremie dlatego ważny jest matowy podkład bo bez niego będziemy się świecić, a więc nie jest to krem, który zmatowi naszą cerę.


NA pewno po stosowaniu kremu możemy cieszyć się wręcz idealnie nawilżoną buzią. Krem nie zatyka, a więc nie trzeba się obawiać dodatkowych  niedoskonałości dodatkowo regeneruję skórę, a lawenda koi podrażnienia.
Osobiście bardzo polubiłam ten kremik bo aktualnie mocnego nawilżenia mi było trzeba bez żadnych innych dodatkowych czynności.


Zapach jest bardzo delikatny- brak w nim jakikolwiek sztuczności. Nie utrzymuję się na skórze.


Krem również nie jest drogi bo za dobre nawilżanie zapłacimy 12zł,  w jednym opakowaniu mieści się 50ml kremu, który spokojnie starczy nam na około dwóch miesięcy (mi na tyle wystarczył)




Dostępność: Sklep internetowy KLIK .
Z tego co się  orientuję kosmetyki można zakupić również  stacjonarnie LISTA

piątek, 7 listopada 2014

CUBA ZEBRA Jungle woda perfumowana 100ml damska-delikatny, świeży i czysty kwiatowy zapach.


Zapewne nie tylko mi ale i wam pierwsze co rzuca się w oczy widząc CUBA ZEBRA Jungle woda perfumowana to, to jak ona się sobą prezentuję :) Za nim z tyłu przeczytałam karteczkę byłam pewna, że to woda toaletowa męska, a nie damska ponieważ jej opakowanie jest bardzo oryginalne ;)





Przed sobą wprost mamy duże cygaro. 
Może to ma być taki mały psikus dla naszych Panów, którzy kolejny raz wchodząc do łazienki widząc coś nowego w naszych kosmetykach -stwierdzą och to coś w końcu  dla mnie, a po s psikaniu się napotka ich  taki mały psikus hi hi




Opakowanie tak mi się spodobało swą wyjątkowością, że zabrałam je do pracy do mojej koleżanki, która pracuję w tabakierce i postawiliśmy wśród cygar :)



Zobaczywszy opakowanie CUBA ZEBRA Jungle woda perfumowana  byłam pewna, że będę miała do czynienia z mocnym zapachem, a okazało się całkiem inaczej.
Zapach wody perfumowanej jest naprawdę delikatny iświeży, a nutę przewodnią którą wyczuwam  jest bergamotka oraz otulające ją kwiaty. Zapach ładny aczkolwiek nie do końca w moim stylu bo wolę zapachy słodkie lub mega cytrusowe ;)



Po popsikaniu ciała wodą zapach jest  jak najbardziej wyczuwalny na naszej skórze ale  nie utrzymuję się on specjalnie na nim długo tzn., kilka razy dziennie trzeba się tą wodą  spryskać. 

Pamiętajmy jednak, że każdy zapach jest nie dla każdego-każde PH skóry, każdego człowieka woli inne....




Dostępność: TUTAJ
Cena; nie całe 16 zł




Testowałam, dzięki http://udziewczyn.pl/